Poddasze
Dwa tygodnie urlopu i udalo sie mezowi ogarnac poddasze w domu i budynku :) jestesmy krok blizej!
budynek gospodarczy- brakuje tylko halogenow
pozdrawiamy P & M
dom
Dwa tygodnie urlopu i udalo sie mezowi ogarnac poddasze w domu i budynku :) jestesmy krok blizej!
budynek gospodarczy- brakuje tylko halogenow
pozdrawiamy P & M
dom
Nie był to wcale szybki i łatwy wybór, ale za to już sama robota ekspresowa- jeden dzien i poddasze gotowe. Wybralismy pianę Quadfoam500,
pozdrawiamy P&M
Hej
Czas podsumowac te nasze "wakacje" :) elewacja praaaawie skończona, zabrakło kilku dni, więc domek musi poczekać do października. Zaluzje zamontowane, konstrukcja poddasza zrobiona, piana przesunieta na koncowke wrzesnia. Czyli jakies 80% zakladanego planu udalo sie wykonac :) kto buduje ten wie, ze to zadowalajacy efekt. Kuuuupa czasu, jeszcze wiecej pracy i kasy, ale naprawdę buzia sie usmiecha jak czlowiek patrzy juz nie jak na budynek, a jak na prawdziwy dom w ktorym niedlugo zamieszkamy.
Ekipa wykonczeniowa umowiona na przyszly rok, takze rozpoczelam szukanie inspiracji i powoli trzeba bedzie robic zakupy typu plytki, baterie itp, zatrzesienie tego wszystkiego w internecie, ale mam nadzieje ze jakos uda sie wybrac cos sensownego i cos co nie znudzi sie po 2-3 latach.
pozdrawiamy P&M
Jedni na urlopie wypoczywają na piaszczystych plażach, drudzy biorą się ostro do roboty (my w tym roku zaliczamy sie stety i niestety do tej drugiej grupy).
Planów wiele, m.in. ekewacja, zaluzje fasadowe, ocieplenie poddasza. Zakres prac szeroki a na wszystko tylko 7 tygodni, zobaczymy na koniec sierpnia co udalo sie wykonac.
Najtrudniejsze i najbardziej czasochlonne zadanie to elewacja, mąż robi ją sam, pomaga mu kto moze, a mi przypadlo kolkowanie :D nawet to polubilam! Cieszy sie czlowiek bo jest coraz blizej konca, kazdy etap to troche nerwow ale i ogromna radosc.
Minelo juz dwa tygodnie, budynek gospodarczy prawie gotowy i na domu tez juz pierwsze efekty. Pogoda laskawa, oby tak zostalo.
Pozdrawiamy P&M
Hej blogowicze, mamy nadzieje ze wraz z przyjściem wiosny, prace na Waszych budowach ruszyły pełną parą.
My standardowo dzialamy tyle na ile pozwala nam urlop. Swoja droga zaplanowac go to jedno, ale to zeby podczas tego urlopu ogarnac cos konkretnego na budowie to drugie. Wieczne poslizgi, to pogoda nie dopisze, to ktos sie nie zjawi tak jak sie umawial i tak w kolko.
Na szczescie udalo nam sie zalac posadzki, moze nie w ten poniedzialek, w ktorym zamierzalismy ale sa ;).
W calym domu postawilismy na ogrzewanie podlogowe (plus trzy suszarki w lazienkach). Firma robila projekt i wyliczenia, tak zeby dom nie byl niedogrzany ale tez przegrzany. Zobaczymy w przyszlosci jak to bedzie, najwyzej bedziemy siedziec przy kominku.
Galeria
pozdrawiamy M&P